poniedziałek, 22 lipca 2013
wtorek, 16 lipca 2013
Spacer szlakiem legendy morskiej- symulatory w Akademi Morskiej
Pewnego dnia odbyłam spacer szlakiem legendy morskiej Gdyni. Legenda morska Gdyni jest bardzo ciekawym projektem pokazującym to piękne miasto z innego" morskiego" punktu widzenia. Polecam odwiedzenie strony http://www.legendamorskagdyni.pl/kalendarium_legendy_morskiej_gdyni.html można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o Gdyni i jej historii.
Ale do rzeczy! miały być symulatory.....najpierw pokażę widok z balkonu(zupełnie inny, dlatego go zamieszczam)
a teraz obiecane symulatory. Służą głównie do utrudniania życia studentom nawigacji. Jedno ćwiczenie trwa trzy godziny. W symulatorze jest tak jak na mostku
symulator jest zbudowany tak,że widać wszystko co się dzieje wokół statku (360 stopni ) słychać falowanie i dźwięk otarcia burtę o burtę :) prowadzący zaprogramował sztorm. jak się wczuło w te ekrany błędnik zaczynał działać
i jeszcze na koniec taka mała ciekawostka....
to kamień przywieziony przez s/t "Jan Turlejski podczas jednej z wypraw na Spitsbergen. kamienie te leżą pod Akademią Morską koło ławeczek. Podobno został przywieziony również szkielet wieloryba- niszczeje gdzieś na magazynie. W planach ma być udostępniony. Więcej o statku http://ocean.am.gdynia.pl/turlej/turlejh1.htm
Ale do rzeczy! miały być symulatory.....najpierw pokażę widok z balkonu(zupełnie inny, dlatego go zamieszczam)
a teraz obiecane symulatory. Służą głównie do utrudniania życia studentom nawigacji. Jedno ćwiczenie trwa trzy godziny. W symulatorze jest tak jak na mostku
wszystkie niezbędne sprzęty są. Ten symulator robiła pewna duńska firma, która wyposaża też statki we wszelkie niezbędne sprzęty. Więc symulator jest bardzo podobny do autentycznego mostku. W symulatorze są prawie wszystkie porty na świecie, możliwe są do zaprogramowania wszelkie możliwe sytuacje na morzu(wchodzenie do portu, sztorm, człowiek za burtą, akcje SAR, mgły, śnieg deszcz, mijanie różnych statków, itd. czyli wszystko co przyjdzie do głowy prowadzącemu ćwiczenie:)
i jeszcze na koniec taka mała ciekawostka....
to kamień przywieziony przez s/t "Jan Turlejski podczas jednej z wypraw na Spitsbergen. kamienie te leżą pod Akademią Morską koło ławeczek. Podobno został przywieziony również szkielet wieloryba- niszczeje gdzieś na magazynie. W planach ma być udostępniony. Więcej o statku http://ocean.am.gdynia.pl/turlej/turlejh1.htm
sobota, 13 lipca 2013
postacie już były czas na bitwę.....
na twierdzy Wisłoujście
twierdza została obroniona przed najazdem wroga
oto kolejny najazd na Motławie
celnicy wkraczają do akcji....
majtek zostaje ranny i zepchnięty do wody....
na szczęście dla rannego przygotowano rum:)
celnicy wracają zasłaniają się zasłoną dymną
jak w każdej bitwie muszą być rani. tu akurat mamy rannego Szweda. Jest zakneblowany żeby nie krzyczał za bardzo bo będzie miał amputowaną kończynę. cierpi jak widać okropnie, dostanie trochę rumu na uśmierzenie bólu. Jak to mówi mój wujek "jakieś straty muszą być jak nie w ludziach to w sprzęcie ":)
wtorek, 9 lipca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)